Władysław Żeleński (1837 - 1921)

Jego nauczycielami kompozycji byli: Franciszek Mirecki w Krakowie, Josef Krejči w Pradze oraz Berthold Damcke w Paryżu. Jest uważany za najwybitniejszego polskiego twórcę pieśni i oper po Moniuszce, był jednak kompozytorem wszechstronnym, w którego twórczości reprezentowana jest również muzyka symfoniczna, kameralna i solowa. W każdej z tych dziedzin pozostawił utwory znaczące. Wielkim dokonaniem Żeleńskiego w dziedzinie kultury muzycznej było utworzenie Konserwatorium Muzycznego w Krakowie (1888), na czele którego stał do końca życia, zapewniając uczelni wysoki poziom dydaktyczny i nie dopuszczając do przerwania jej działalności w czasach I wojny światowej.


Władysław Żeleński należał do najlepiej i najbardziej wszechstronnie wykształconych polskich kompozytorów drugiej połowy XIX wieku. Jego estetyka ukształtowała się pod wpływem konserwatywnych na ogół poglądów nauczycieli, od których jednak przejął również istotne idee twórcze. Osobowość Franciszka Mireckiego, byłego dyrektora sceny operowej w Genui i wybitnego kompozytora, skierowała uwagę Władysława Żeleńskiego na gatunek opery. Josef Krejči, nauczyciel Antonína Dvořáka, dyrektor praskiego Instytutu Muzyki Kościelnej, u którego studiował także grę organową, gruntownie zapoznał go ze sztuką kontrapunktu i jej praktycznym zastosowaniem, natomiast studia u Bertholda Damckego pogłębiły jego wiedzę na temat historii opery i jej podstaw dramaturgicznych. Pobyt w Pradze i Paryżu pozwolił mu również wyrobić sobie pogląd na problematykę twórczości narodowej, której hołdował raczej z patriotycznych pobudek niż z zamiłowania do sztuki ludowej, oraz na współczesne trendy w sztuce, wobec których zachowywał dystans.

Żeleński był jednym z niewielu artystów swego pokolenia, którzy doczekali odzyskania przez Polskę niepodległości. Miał wówczas 81 lat i wciąż był czynnym kompozytorem. Jego twórczość obejmuje okres ponad sześciu dekad, ale nie wykazuje wyraźnej ewolucji stylistycznej, raczej dowodzi systematycznego doskonalenia się twórcy. Wynikało to nie tylko z jego konserwatywnych upodobań, ale także z faktu, że w Polsce pod zaborami sztuka pełniła głównie społeczną, a w mniejszym stopniu artystyczną rolę. Jednak sztuka popularna była obca naturze Żeleńskiego. W dziedzinie twórczości wokalnej i dramatycznej źródłem inspiracji była dla niego głównie poezja i literatura polska. Jego pieśni – jest ich 90 – cieszyły się dużym uznaniem, choć jedynie Czarna sukienka do słów K. Gaszyńskiego była powszechnie śpiewana w okresie po powstaniu styczniowym.

Rezonans w muzycznej wyobraźni Żeleńskiego budziły teksty liryczne o elegijnym, pełnym tęsknoty nastroju; szukał ich początkowo u poetów romantycznych (A. Mickiewicz, B. Zaleski), później także u poetów zbliżonych do Młodej Polski. Wbrew ówczesnym tendencjom, Żeleński w swych pieśniach nie kierował się strukturą tekstu, lecz przeciwnie – stosował w nich formy czysto muzyczne, co jest widoczne m.in. w należącym do jego największych osiągnięć zbiorze 9 pieśni do słów K. Przerwy-Tetmajera (po 1891). Opery Żeleńskiego, co do jednej, niosą patriotyczne przesłanie: Konrad Wallenrod i Goplana – przez sięgnięcie do arcydzieł literatury polskiej, Janek – poprzez próbę dotarcia do prawdy o życiu i obyczajach górali podhalańskich, Stara baśń – poprzez nawiązanie do mitycznych początków dynastii Piastów. Zarazem długo koncypowany (1861-1885) Konrad Wallenrod jest pierwszą polską operą historyczną z prawdziwego zdarzenia, Goplana (1896) – oparta na Balladynie Słowackiego – jest operą baśniową i uchodzi za jedno z najznakomitszych dzieł Żeleńskiego, Janek (1900) zbliża się do gatunku opery werystycznej, a Stara baśń (1907) – do dramatu muzycznego. Spośród kameralnych utworów Żeleńskiego wyróżnia się Kwartet fortepianowy c-moll op. 61 (ok. 1909), będący w chwili powstania dziełem pod względem stylu niemal anachronicznym, a zarazem – dzięki nadzwyczajnej sile inwencji, powadze wyrazu i doskonałości formy stanowiący dowód na to, że nowoczesność środków nie w każdym przypadku jest miarą wartości artystycznej. Reprezentujący twórczość symfoniczną Żeleńskiego, o 40 lat wcześniejszy obraz charakterystyczny W Tatrach (1870) jest pierwszym w polskiej literaturze muzycznej utworem programowym o czytelnej warstwie ideowej.

Wielką stratą jest zaginięcie obydwu symfonii Żeleńskiego, których wydanie drukiem było w warunkach zaborów niemożliwe. Powszechne lekceważenie, jakie w okresie międzywojennym i w II połowie XX w. dotknęło dzieła twórców takich, jak Żeleński, czy Zygmunt Noskowski, przyczyniło się do zaginięcia wielu XIX-wiecznych kompozycji polskich, które nieskopiowane i niezabezpieczone, przepadły wskutek działań wojennych i zaniedbań. Muzyka Żeleńskiego zaczęła na nowo wzbudzać zainteresowanie dopiero na początku XXI w., wciąż jednak nie weszła w pełni do obiegu kultury.